Jak znaleźć najlepsze oferty podróży: przewodnik po oszczędnościach

Jak pewna czekoladowa babeczka uratowała mi portfel

Zapewne myślisz sobie: co wspólnego mają tanie podróże z czekoladową babeczką? Cóż, wszystko zaczęło się o 3 rano na lotnisku w Bangkoku. Zaspany, po dziesięciu godzinach lotu próbowałem zorientować się w tablicy informacyjnej, gdy nagle poczułem kuszący zapach świeżych wypieków. Obezwładniony instynktem (uwierzcie mi, znacie ten instynkt po całonocnym locie), podążyłem za swym nosem aż do maleńkiej cukierenki prowadzonej przez uśmiechniętego Tajskiego cukiernika, khun Noppadona. Tu, między jednym kęsem puszystej babeczki a drugim, właściciel zdradził mi sekret taniego latania: „Nigdy nie wyszukuj lotów w weekendy, kolego! Zawsze rób to we wtorki w środku nocy – linie lotnicze wtedy śpią i obniżają ceny”.

Zaciekawiony radą, sprawdziłem to miesiąc później. I oto jestem: przemierzam świat dużo taniej i mądrzej niż kiedykolwiek. A oto jak Ty, drogi Czytelniku, możesz zrobić to samo.

Złote zasady wyszukiwania tanich lotów

Tryb incognito i ciasteczkowe wojny

Pamiętam, jak pewnego razu próbowałem kupić lot do Lizbony. Za każdym razem cena rosła jak temperatura w lipcowym słońcu Algarve. Frustrowany, postanowiłem zapytać znajomego informatyka. „To proste”, rzucił od niechcenia przez telefon, jakbym pytał go o pogodę. „Używaj trybu incognito. Linie lotnicze stosują ciasteczka, widzą, że wracasz i cena magicznie rośnie”. Po tej poradzie, zaoszczędziłem prawie 300 zł na jednej rezerwacji.

Elastyczność jak jogin w Indiach

Większość moich przygód narodziła się właśnie dzięki elastyczności. Zamiast sztywno ustalać termin wakacji, pozwól serwisom takim jak Skyscanner pokazać Ci, gdzie jest teraz tanio. Kiedyś wylądowałem przypadkiem w Tbilisi tylko dlatego, że bilety kosztowały mniej niż paczka dobrej kawy Arabika. I była to jedna z najlepszych podróży mojego życia.

Magiczne zaklęcie lokalnych przewodników

Gdzie miejscowi jedzą – sekret idealnego posiłku

Jeśli zastanawiasz się, jak zaoszczędzić na jedzeniu podczas podróży, pozwól lokalnym mieszkańcom pokazać Ci drogę. Pamiętam, jak w Cusco w Peru błądziłem, coraz bardziej głodny, gdy starsza pani o cudownie pomarszczonej twarzy zawołała mnie do niepozornego baru: „Chłopcze, turystyczne restauracje dobrze wyglądają na Instagramie, ale źle smakują w portfelu!”. Obiad kosztował mnie wówczas mniej niż cappuccino na głównym placu.

Tajemnice taniego noclegu – czyli jak spałem w dawnej bibliotece

Pewnego razu w Edynburgu z powodu mojej nieścisłości w rezerwacji hotelowej (okazuje się, że „May” i „March” nie są tym samym miesiącem!) zmuszony byłem do szukania alternatywy na ostatnią chwilę. Trafiłem na hostel urządzony w dawnej bibliotece, w której zapach starego papieru mieszał się z aromatem świeżo zmielonej kawy. Nie tylko zaoszczędziłem pieniądze, ale zyskałem też wspomnienia warte tysiące funtów.

Darmowe atrakcje – najlepsze rzeczy w życiu są gratis

Zaplątany w sieci ogałacających portfele atrakcyjnych pułapek turystycznych, często zapominamy, że najpiękniejsze atrakcje są… darmowe. Spacer po londyńskim Hyde Parku czy odwiedzenie spektakularnych islandzkich wodospadów takich jak Seljalandsfoss kosztuje nas tylko trochę talentu do nawigacji, a nie jednego grosza z portfela.

Refleksja przy filiżance herbaty na koniec świata

Zakończę tę krótką opowieść wspomnieniem zapierającej dech w piersi herbaty, pitej w Patagonii przy dźwiękach szumiącego wiatru. Nigdy wcześniej nie przypuszczałem, jak minimalistyczne i zarazem cudowne może być doświadczenie podróżowania. Zamiast inwestować w otoczkę, inwestuj w przygodę. A oszczędności? Te są mile widzianym bonusem, który pozwoli Ci podróżować więcej, dalej i piękniej.

Loty wewnątrz Europy tanio oferują Ryanair, Wizz Air oraz easyJet. Do Azji, Ameryki i innych destynacji polecam regularne linie: LOT, Emirates, Qatar Airways, Lufthansa lub KLM – korzystając z promocji można często trafić na niesamowite okazje!

Skomentuj artykuł

Scroll to Top