Sen podróżnika, czyli jak uniknąć hotelowych koszmarów Czy zdarzyło ci się kiedyś zasnąć przy dźwiękach pękającej rury albo nieustającej imprezy za ścianą? Wyobraź sobie następującą scenę: jest godzina druga nad ranem, leżysz na twardym materacu, a za cienkimi drzwiami trwa regionalna fiesta wszech czasów. Zapach palonego grilla miesza się z melodią, która bardziej przypomina zepsutą […]
Jak pewna tania oferta przewróciła mi życie (i walizkę) do góry nogami Pierwszy raz, gdy natknąłem się na absurdalnie tani bilet lotniczy, myślałem, że trafiłem na ukrytą kamerę. Lot do Lizbony za cenę średniej pizzy? Zarezerwowałem, nie zastanawiając się dwa razy. I choć na lotnisku zamiast do Lizbony przetransportowano mnie początkowo do Pizy (pomyłka bagażowej
Weź urlop i odkryj świat: 5 zaskakujących sposobów na dłuższe podróże Czy zdarzyło ci się kiedyś wylądować na Borneo z biletem powrotnym za rok, po czym zorientować, że zapomniałeś spakować butów trekkingowych? Albo zamówić przez pomyłkę najdroższą herbatę ceremonialną na Sri Lance? Uwierz mi, ten drugi wybór okazał się zaskakująco pouczającym doświadczeniem, zwłaszcza gdy właściciel
Sam w wielkim świecie, czyli gdy podróż jest twoim jedynym towarzyszem Pamiętam moment, gdy samolot podchodził do lądowania w Bangkoku, rozświetlonym tysiącem lampek jak ogromna choinka na sterydach. Za mną były osoby ożywione rozmowami o imprezach na Khao San Road, a ja czułem lekki niepokój. Czy podróżowanie w pojedynkę okaże się strzałem w dziesiątkę, czy
Zagubieni między wiekami – jak trafiłem do Pompejów „Czy kiedykolwiek gonił pana pies antycznej rasy?” – zapytał mnie zupełnie poważnie Giuseppe, uśmiechając się zza filiżanki intensywnego espresso w kawiarence na skraju starożytnych Pompejów. Było gorące popołudnie, a jego słowa brzmiały jak scenariusz filmu Woody’ego Allena. Giuseppe posiadał zdumiewającą wiedzę na temat historii miasta, jednak co
Czy zdarzyło Ci się kiedyś siedzieć na plastikowym krześle, popijając wyjątkowo mocną kawę przy małym, chybotliwym stoliku nad brzegiem Bosforu, zastanawiając się: „Jakim cudem jestem tu dziś, skoro jeszcze miesiąc temu sądziłem, że nie stać mnie nawet na wycieczkę za miasto?” Nie? Cóż, mi się zdarzyło, i właśnie wtedy poczułem, że znalazłem klucz do taniego
Czy luksus to tylko pięciogwiazdkowy hotel? Pamiętam, jak kiedyś zapytałem recepcjonistę w hotelu w Malezji, co właściwie oznacza u nich „pokój typu deluxe”. Facet spojrzał na mnie bez śladu ironii i powiedział: „Pokój deluxe, szanowny panie, to taki, w którym karaluchy chodzą parami”. Od tej pory wiem, że luksus to pojęcie względne, a poznając świat
Co Ci przychodzi na myśl, gdy słyszysz Peru? Czy to majestatyczne wierzchołki Andów skąpane w złotym świetle zachodu słońca, sekretne świątynie Inków owiane mgłą tajemnicy, czy może aromatyczna para buchająca z kuchni ulicznych cholitas w kolorowych spódnicach? Muszę przyznać się od razu – moja pierwsza podróż do Peru zaczęła się kompletnym fiaskiem językowym. Pamiętam jak
Czy narciarstwo może zmienić człowieka? Kiedy ostatnio siedziałem z gorącą czekoladą w drewnianej chatce w Alpach, zadałem to pytanie przypadkowemu towarzyszowi mojego stolika. Starszy Austriak z brodą niczym Hemingway zerknął na mnie znad parującego kubka, uśmiechnął się i odparł, przeciągając słowa z tyrolskim akcentem: „Weißt du, jeśli odpowiednio długo jeździsz w górę i w dół,
Wyobraź sobie zimę… ale na odwrót! Czy kiedykolwiek marzyłeś, siedząc owinięty ciepłym kocem przed szalejącą za oknem burzą śnieżną, by jednym ruchem czarodziejskiej różdżki znaleźć się po drugiej stronie globu, w magicznej krainie, gdzie zima wygląda całkiem inaczej? Zima w Nowej Zelandii to nie tylko odwrotność pór roku względem europejskich. To całkiem inny wymiar krajobrazu,
Zagubiony pośród zórz polarnych – jak trafiłem w serce tajemniczej Laponii Czy słyszeliście kiedyś śpiewające zorze polarne? Ja do niedawna też nie. I byłbym sceptyczny, gdyby nie barman z pubu w Rovaniemi, który uparcie przekonywał mnie, że na dalekiej północy zorze słychać równie wyraźnie, jak się je widzi. Podejrzewałem, że mówi poważnie tylko po kilku
Wprowadzenie: Co może pójść nie tak na rajskich wakacjach? Zwykle historia luksusowych wakacji zaczyna się podobnie: błękitne niebo, samolot powoli opadający znad oceanu, stewardesy rozdające chłodne ręczniczki o zapachu trawy cytrynowej i lawendy, i po chwili na horyzoncie pojawia się ciąg drobnych białych punktów – rajskich malediwskich wysepek. Brzmi bajecznie? To teraz wyobraź sobie, że
Czy pies na pokładzie jachtu to dobry pomysł? Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, co może być bardziej luksusowe od leniwych dni spędzanych na eleganckim jachcie pośród turkusowej morskiej tafli, z kubkiem espresso w dłoni i ukochanym czworonogiem wtulonym u twoich stóp? Zaczynam się zastanawiać, czy moja podróżnicza kariera osiągnęła już swoją kulminację, skoro moim najbliższym kompanem
Zapach świeżo parzonej kawy, czyli jak wpaść w podróżnicze tarapaty już pierwszego dnia podróży Gdy pewnego ranka obudziłem się w nieznanym hoteliku w Rzymie, wiedziałem, że moja podróż właśnie wkroczyła na kolejny level przygód. Budząc się w łóżku równie twardym, co antyczne kamienie Koloseum, w powietrzu unosił się niesamowicie aromatyczny zapach świeżo mielonej włoskiej kawy,
Czy naprawdę trzeba się stresować przed podróżą? Pamiętam, jak pewnego wiosennego poranka w Portugalii błądziłem po brukowanych, pokrytych błękitnymi kafelkami uliczkach Lizbony, próbując desperacko znaleźć mój hotel. Błąkanie się z ciężką walizką okazało się doświadczeniem pouczającym. To był właśnie ten moment, kiedy zdałem sobie sprawę, że coś zrobiłem źle. Od tamtej podróży minęło wiele lat
Czy zdarzyło Ci się kiedyś znaleźć w obcym kraju z pustym portfelem i pełnym plecakiem przygód? Mnie spotyka to regularnie – zapewne z powodu niepoprawnego optymizmu, który mi każe powtarzać „jakoś to będzie” i pchać się dalej w nieznane. Pozwólcie więc, że opowiem jak epicka błazenada na słynnym targu nocnym w Bangkoku przerodziła się w
Czy naprawdę znasz Walencję? Przygotuj się na podróż pełną sekretów! Wiedziony instynktem podróżnika – tym samym, który zachęca mnie czasem do jedzenia o podejrzanych nazwach (przypomina mi się ta niesławna paella w restauracji, której nazwa tłumaczona na angielski brzmiała jak „ryż z rzeczami”…) – znalazłem się pewnego dnia w Walencji. Ach, Walencja! Miasto, które większość
Zagubieni w tłumie, czyli jak zaczęła się moja przygoda z Village Czy kiedykolwiek zdarzyło wam się wsiąść nie w ten pociąg metra, a wysiąść zupełnie przypadkiem w miejscu, które skradło wasze serce? Moja podróż po nowojorskim East i West Village zaczęła się właśnie w taki zwariowany sposób. Po męczącym locie ze standardowym opóźnieniem („techniczne problemy”
Śnieg pod palmami? Czyli jak trafiłem na południowe stoki Andów „Narciarstwo w Ameryce Południowej?” – przyznaję, że za pierwszym razem, gdy usłyszałem o tym pomyśle, wydało mi się on równie szalone, jak poranny spacer po dżungli w klapkach. Moja wiedza geograficzna, nadszarpnięta wieloma podróżami, ograniczała się do przekonania, że tamtejsze kraje słyną raczej z salsy,
Czy można zakochać się w wyspie? Zastanawialiście się kiedyś, czy możliwe jest, aby zakochać się od pierwszego wejrzenia w miejscu na ziemi? Długo zastanawiałem się nad tym pytaniem, aż do momentu, gdy pierwszy raz moje zdumione stopy dotknęły gorącego piasku na południowym wybrzeżu Sri Lanki. Był to początek przelotnego romansu, który przerodził się w prawdziwe
Czerwona planeta, białe wino i mała pomyłka na start Czy zdarzyło się Wam kiedyś rozpocząć wakacje od tego, że wylądowaliście nie tam, gdzie zamierzaliście? Kiedy wyszedłem z samolotu z miną zachwyconego dzieciaka i powiedziałem kierowcy taksówki: „Do Stellenboschu, poproszę!”, ten tylko spojrzał na mnie z politowaniem: „Mój przyjacielu, ale jesteśmy na międzynarodowym lotnisku w Johannesburgu!”.
Wstęp pełen przygody: niespodziewane spotkanie z technologią Była północ. Stałem pośrodku zatłoczonej uliczki w Marrakeszu, otoczony morzem kolorowych lamp, dźwiękami lokalnej muzyki i aromatem przypraw targu Jemaa el-Fna. Zapach mięty mieszał się tu z wonią pieczonej baraniny, a krzyk sprzedawców tworzył chaotyczną symfonię miejskiego gwaru. Wydawało się, że wszystko mam pod kontrolą, dopóki nie spojrzałem
Czy kiedykolwiek zgubiłeś się na afrykańskim stepie? Kiedy mój przewodnik Johannes poinformował mnie ze spokojem typowym jedynie dla ludzi, którzy znają każdy zakamarek ziemi, że nasza ciężarówka grzęźnie w błocie po raz trzeci tego dnia, zacząłem zastanawiać się, czy Samara Karoo rzeczywiście była dobrym pomysłem wakacyjnym. Jednak kiedy wysiadłem, aby pomóc mu dopchnąć stary samochód
Wstęp – Narciarskie szaleństwo w środku lata? Czemu nie! Siedzisz sobie spokojnie na plaży w lipcu, popijasz orzeźwiający napój z parasolką, aż nagle dopada cię refleksja. Zimowe szaleństwo w lipcu brzmi jak odlotowy nonsens, prawda? Ale odłóż drinka, załóż czapkę i daj się zabrać ze sobą do krainy, gdzie lato zamienia się w zimę –
